środa, 30 lipca 2014

Promowanie rękodzieła

Każdy ma jakieś lepsze i gorsze dni.. Każdy kto robi, zaczyna robić rękodzieło.. Czy to szyć, czy dziergać, malować, wyszywać itd., itp. chciałby, aby to co dumnie stworzył oglądały setki osób, komentowało, pisało opinie, a już najlepszym dowodem zaufania przez drugą osobę jest kupno lub odkupienie Twojego rękodzieła i założenie na sobie, paradowanie, noszenie, pokazywanie, że to co zrobiłeś podoba się i nie wstydzi się z tym przemieszczać, chwalić..
Każdy ma jakieś marzenia.. Każdy chciałby je realizować.. Każdy kto tworzy rękodzieło chciałby aby jego marzenia się spełniały.. I dąży do tego.. Jak tylko ma okazję promować się, robi to gdzie tylko się da.. Szuka nowych ludzi, którzy także to polubią, pokochają.. Każdy bowiem ma inne zdolności i nie da się czegoś robić na siłę.. Wszyscy mają w sobie coś czego nie ma nikt inny.. I choćby ktoś chciał zrobić, skopiować coś kropka w kropkę - nie da się tak.. Każdy ma jakiś "wkład własny".. Można się inspirować.. Można robić różne cuda.. Ale rzadko zdarza się tak, aby coś było identyczne.. :D ..

Dlaczego tak piszę?
*Aby motywować innych do tworzenia swojego rękodzieła.. Tyle rzeczy jest w Polsce , które są sprowadzane zza granicy , a tak naprawdę w każdym kraju mamy artystów, którzy zrobią każdą rzecz na życzenie.. Nie szukajmy daleko..Wspierajmy się wzajemnie i rozwijajmy pomagając jeden drugiemu.. :)
* Jestem młodą, nową w tym fachu sutaszystką, ale już po pół roku mam czym się pochwali..jeśli tylko nie poddajesz się i dążysz do spełnienia swych marzeń one po prostu zaczynają się spełniać..

Co zdążyłam zrobić po pół roku byciu aktywnym w szyciu techniką sutasz? :
- współpraca ze sklepem pt.: "Centrum Rękodzieła Artystycznego"
- wstępna umowa na temat współpracy ze sklepem z rękodziełem w Austrii
- robienie na zamówienie kolczyków na śluby, wesela, imprezy wszelakiego rodzaju oraz na co dzień

Co mogłam zrobić dodatkowo?
- umowa - gablotka z biżuterią w dwóch zakładach kosmetycznych..

Jeśli naprawdę chcesz to możesz osiągnąć naprawdę wiele.. Dopiero zaczynam .. a już planuję warsztaty w górach z jedną z najlepszych sutaszystek w Polsce.. Sama zaproponowałam to.. Dlaczego więc o mnie nie słychno? Nie widno i nikt nie zna? Trzeba naprawdę bardzo się starać, żeby coś osiągnąć a ponad pół roku "w ukryciu" może wyjść na dobre.. Oby i te marzenia mi się spełniły.. :)

Jeśli chcesz aby i o mnie świat usłyszał - pomóż..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz